Jak Polska może zbliżyć się do norweskich standardów bezpieczeństwa na drogach?
Odpowiedzi na to pytanie dostarcza opracowanie „Kompleksowe badanie porównawcze w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego Norwegii i Polski”, które analizuje różnice i podobieństwa między systemami zarządzania BRD w obu krajach. Przygotowany przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR raport to nie tylko diagnoza obecnej sytuacji, ale także zestaw konkretnych rekomendacji, które mogą zrewolucjonizować podejście do bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce.
Raport otwierają szczegółowe statystyki obrazujące skalę problemu. Liczba wypadków w Polsce jest kilkukrotnie wyższa niż w Norwegii, co szczególnie widoczne jest w liczbie ofiar śmiertelnych – 50 na milion mieszkańców w Polsce wobec zaledwie 21 w Norwegii. Analiza pokazuje, że choć Polska odnotowuje szybki spadek liczby wypadków i ofiar, nadal pozostaje daleko za Norwegią, gdzie spójna polityka BRD i odważne decyzje legislacyjne doprowadziły do spektakularnych efektów.
Czym różnią się oba kraje? Przede wszystkim podejściem do zarządzania BRD. Norwegia od lat stawia na centralizację działań, co pozwala na skuteczne planowanie i monitorowanie efektów na wszystkich poziomach – od edukacji, przez infrastrukturę, po systemy nadzoru. Polska, z rozproszonym systemem odpowiedzialności, zmaga się z problemami koordynacyjnymi, które często utrudniają realizację spójnej strategii.
W opracowaniu znajdziemy szczegółowe porównanie takich obszarów jak:
- system punktów karnych;
- kary za przekroczenie prędkości;
- jazda pod wpływem alkoholu;
- infrastruktura i organizacja ruchu.
Opracowanie to nie tylko analiza i wnioski, ale także mapa drogowa, która pokazuje, jak skutecznie wdrażać zmiany. Wizja Zero – zakładająca brak ofiar śmiertelnych i ciężkich obrażeń na drogach – wciąż może stać się realnym celem dla Polski. To jednak wymaga odwagi w podejmowaniu decyzji i konsekwencji w ich realizacji.