Nowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego miała poprawić ich sytuację finansową. Jak wskazują dane Ministerstwa Finansów, w 2024 roku wyniki budżetowe JST uległy znaczącej poprawie. „Ten wynik był dodatni i wynosił 2,2 mld zł. Podczas gdy rok wcześniej to było minus 23 mld zł” – podkreśla senator Zygmunt Frankiewicz.
Kluczową zmianą było zwiększenie udziałów JST w podatkach PIT i CIT. W rezultacie zmniejszył się udział tych podatków w budżecie państwa: „W ustawie budżetowej na ten rok dochody z PIT będą stanowiły tylko 5 proc. dochodów budżetu państwa, podczas gdy wcześniej było to 15-16 proc.” – zauważa prof. Krzysztof Surówka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Argumenty za i przeciw
Reforma finansów JST ma swoich zwolenników i krytyków. Po stronie zalet wskazuje się przede wszystkim zwiększoną samodzielność JST oraz możliwość swobodniejszego decydowania o wydatkach. „Na pewno jest to kierunek, w którym dochodzi do większej samodzielności finansowej samorządu” – ocenia Ewa Czołpińska z Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku.
Z drugiej strony, spadek subwencji i dotacji budżetowych budzi wątpliwości. Czy JST faktycznie zyskały więcej pieniędzy, czy tylko zmieniono podział środków? „Już 20 lat temu twierdziłem, że udziały w PIT i CIT to subwencja uzależniona od koniunktury” – podkreśla prof. Surówka. Dlaczego? Bo to są środki, które nawet dla samorządu są planowane w Ministerstwie Finansów. Przekazuje ono samorządom informację o wpływach z PIT i CIT, a one na podstawie tych danych planują budżet na następny rok.
Niepokój budzi także sytuacja miast na prawach powiatu i powiatów ziemskich, szczególnie w zakresie ochrony zdrowia. „W 2023 roku 50 powiatów ziemskich i 20 miast na prawach powiatu wykazało zadłużenia w SP ZOZ” – wskazuje Czołpińska. Samorządy będą musiały ratować szpitale, co może dodatkowo obciążyć ich budżety.
Co dalej z reformą?
Choć reforma finansów JST przyniosła wymierne korzyści, wprowadzone zmiany wymagają dalszych poprawek. Kluczowe pytania dotyczą tego, czy JST faktycznie mogą traktować nowe dochody jako swoje własne, a także jakie powinny być dalsze korekty ustawy.
Rząd planuje dalsze prace nad zmianami w ustawie o dochodach JST, co sugeruje, że reforma nie jest jeszcze zakończona. „Nie mamy jeszcze danych za 2024 rok, ale pewne mankamenty już widać” – zauważa Czołpińska. Czy zmiany faktycznie poprawią sytuację JST, okaże się dopiero w kolejnych latach.