“(…) dostajemy skan kartki A4 z tekstem wpisanym długopisem, na której od linijki wyrysowano tabelkę.”
Chcielibyśmy napisać, że to opis kursu obsługi skanera z początku lat 90-tych. Niestety nie. To opis polskiej rzeczywistości w wielu powiatach i gminach, gdy prosimy o rozkłady jazdy. Okazuje się, że „jedyną wersją cyfrową” są pospolite skany.
Podczas gdy miasta inwestują miliony w autobusy zeroemisyjne, w wielu gminach rozkłady jazdy nadal istnieją tylko jako ręcznie zapisane kartki.
Jak to możliwe, że w XXI wieku brak nam podstawowych narzędzi do ewidencji transportu?
- Dlaczego brak nowoczesnych narzędzi, takich jak GTFS czy NeTEx, hamuje rozwój naszego transportu publicznego?
- Jak brak centralnej bazy danych wpływa na wykluczenie transportowe?
- Dlaczego potrzebujemy krajowego repozytorium cyfrowych rozkładów jazdy?
Dowiedz się więcej i poznaj propozycje zmian na rzecz publicznego transportu zbiorowego zaprezentowane w wywiadzie z Maciejem Mysoną!