Trójmiasto na drodze do metropolii
W połowie marca rząd rozpoczął prace nad ustawą, która może umożliwić utworzenie związku metropolitalnego w województwie pomorskim. Jeśli projekt zostanie przyjęty, Trójmiasto stanie się drugą w Polsce ustawową metropolią, obok Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Decyzja ta może przynieść szereg korzyści dla regionu, szczególnie w obszarze transportu publicznego. Pomorze jest jedną z najbardziej zintegrowanych gospodarczo i transportowo aglomeracji w Polsce, jednak brak formalnego statusu metropolii ogranicza możliwości współpracy między miastami. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego podkreśla, że obecne narzędzia prawne są niewystarczające do skutecznej integracji usług publicznych, w tym komunikacji miejskiej.
Transport publiczny potrzebuje zmian
Jednym z głównych problemów transportu publicznego w Trójmieście jest jego dezintegracja. Obecnie za komunikację odpowiadają trzy niezależne jednostki: ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia i MZK Wejherowo. Dodatkowo istotną rolę odgrywa Szybka Kolej Miejska, która nie jest w pełni zintegrowana taryfowo z pozostałymi przewoźnikami.
Brak jednolitego systemu biletowego utrudnia podróże między miastami. W Gdańsku posiadacze biletów okresowych mogą korzystać z SKM, ale już w Gdyni czy Wejherowie muszą kupować dodatkowe bilety. To powoduje chaos taryfowy i sprawia, że korzystanie z komunikacji publicznej jest mniej wygodne niż powinno być. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego podkreślają, że bez ustawowego wsparcia trudno będzie stworzyć spójny system transportowy dla całej aglomeracji.
Jeden bilet na całe województwo?
Wprowadzenie metropolii mogłoby otworzyć drogę do stworzenia wspólnej taryfy biletowej obejmującej cały obszar Trójmiasta i okolic. W prace nad tym rozwiązaniem zaangażowane są lokalne władze, zarządy komunikacji miejskiej oraz operator systemu Fala, który mimo początkowych problemów, zyskuje na popularności.
Planowana taryfa miałaby obejmować rdzeń metropolii wraz z koleją aglomeracyjną jako integralnym elementem systemu. Kolejnym krokiem mogłoby być rozszerzenie biletu na całe województwo, co znacznie ułatwiłoby codzienne dojazdy mieszkańcom regionu. Pomysł ten jest ambitny, ale symbolicznie podkreśla konieczność zintegrowanego podejścia do transportu w metropolii.
Samorządowcy zwracają uwagę, że zyskają nie tylko mieszkańcy, ale także turyści odwiedzający Pomorze. Wprowadzenie jednej taryfy mogłoby znacznie ułatwić poruszanie się po regionie i zwiększyć atrakcyjność komunikacji publicznej jako alternatywy dla samochodów. Czy Pomorze doczeka się rewolucji transportowej? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych miesiącach.